Wsłuchaj się w kunszt rzemieślniczy. Wsłuchaj się w brzmienie prawdziwego drewna. Posłuchaj najnowocześniejszych, ręcznie produkowanych głośników wysokotonowych i niskotonowych. Usłysz ponad 2000 godzin poświęconych na prace badawczo-rozwojowe. Usłysz najbardziej finezyjne detale swojej kolekcji płyt. Posłuchaj tego, co kochasz.
Zestawy głośnikowe Heritage Special stanowią ucieleśnienie ducha (i wyrazistości przesyconej flødebolle), który rozsławił markę Dynaudio, kryjąc w sobie również kilka najnowszych niespodzianek. Dotknij obudowy ręcznie wykończonej orzechem amerykańskim. Odkryj skrupulatnie wykonane połączenia i narożniki indywidualnie dobranych i indywidualnie dopasowanych płatów forniru. Zatrzymaj się przy charakterystycznym rowku otaczającym odgrodę (pamiętasz ją zapewne z zestawów Dynaudio, pożądanych lata temu).
Następnie wypróbuj najwyższej klasy tweeter Esotar 3 i ulepszony woofer Evidence słuchając muzyki, z którą przeniesiesz się do siódmego nieba.
Stworzyliśmy Heritage Special specjalnie dla Ciebie.
Wykonane w Danii
To hołd złożony niektórym z naszych najbardziej legendarnych zestawów podstawkowych. Podejdź bliżej, osobiście, a zauważysz delikatne cytaty projektowe klasyków, takich jak Crafft (1989) i Special Twenty-Five (2002). Znajdziesz tutaj ukłon w stronę pierwszego modelu Contour (1986). Nawet płyta tylna porozumiewawczo mruga do modelu Sapphire (2008).
Tworzenie tych zestawów było pracą na skrzydłach miłości… nie wspominając już o atmosferze tajemnicy. Daniel Emonts i Otto Jørgensen, główni twórcy projektu, często widywani byli w kuchni Dynaudio Labs, gdzie omawiali szeptem,sotto voce, zagadnienia takie, jak „American Walnut”, „Mundorf” i „Martin z fabryki Danmarksvej”. (Przerywali natychmiast, gdy tylko pojawiał się ktoś z działu marketingu.)
Heritage Special to edycja limitowana: 2500 par, które gdy się już rozejdą, to na zawsze. Kiedy nasz dział produkcji dowiedział się, co budujemy, był tak podekscytowany, że zażądał wykonania całości, od góry do dołu, wewnątrz i na zewnątrz, u nas, w Danii.
Dlatego właśnie określenie „Special” nie jest słowem rzuconym na wiatr. Wszystko w tych zestawach, od obudów (wykonanych i wykończonych w Skanderborg przez Martina, Arkadijsa, Mikkela i Malene), po głośniki (na czele z Stine, również w Skanderborg) i zwrotnice (zaprojektowane przez Daniela, również w Skanderborg i wykonane przez firmę Holms Radiofabrik w Horsens, nieco dalej przy tej samej drodze) zostało wykonane z myślą o tym słowie.
Prostokąty są modne
Tutaj właśnie Heritage Special nabierają kształtu. Dosłownie. To nie jest plan zdjęciowy, starannie udekorowany, żeby wyglądał jak fabryka. To fabryka, pozostawiona bez zmian, z gotowym egzemplarzem Heritage Special na biurku po tym, jak Martin poszedł do domu (nie chciał, żebyśmy rozpraszali go kamerami podczas pracy).
Martin jest związany z Dynaudio od 17 lat. Tutaj właśnie tworzy obudowy, we współpracy z Arkadijsem, kolegą z pracy. Każdy element obudowy jest dopasowany względem pozostałych - fronty, boki, góra i dół, a także między zestawami w parze - a następnie numerowany przed montażem, aby łatwiej je było trzymać razem.
Następnie paski boczne. Te cienkie płaty forniru biegnące wzdłuż krawędzi obudowy są dobierane pod kątem odpowiedniego odcienia i układu słojów, a następnie dopasowywane do siebie (i między każdą parą zestawów) i numerowane tak, aby pozostały przypisane do konkretnych elementów obudowy.
Do wykonania obudowy używamy płyty MDF o grubości 19 mm (jest to sztywny i stabilny materiał, idealny do tak precyzyjnego cięcia i łączenia, jakie tu widać) oraz okleiny zewnętrznej z pochodzącego z odnawialnych źródeł forniru orzecha amerykańskiego. Zastosowane wzmocnienia wewnętrzne zapewniają maksymalną sztywność całej obudowy, a warstwa ciężkiego bitumu pomaga zminimalizować jeszcze bardziej niepożądane rezonanse.
Po sklejeniu i zaciśnięciu pozostawia się je do wyschnięcia. Następnie, 24 godziny później, trafiają do Malene w celu wyszlifowania do idealnej gładkości i płaskości. Ręcznie.
Jej kunszt sprawia, że wydaje się to łatwe.
W rzeczywistości wcale tak nie jest.
Malene sprawdza, czy wszystkie powierzchnie są gotowe do lakierowania przez Mikkela. Nakłada on dwie warstwy (a po każdej zwraca je do Malene w celu kolejnego przeszlifowania) przed ostatecznym wykończeniem. To proces, który doskonalimy od ponad 40 lat - a kiedy przesuniesz palcami po powierzchni, przekonasz się, jak dobrze nam się to udało.
Po sprawdzeniu, żegnane pozdrowieniami i pożądliwymi spojrzeniami przechodzących pracowników obudowy są zabierane do montażu głośników, zwrotnic i ostatecznego wykończenia.